-Krzysiek, Krzysiek? Jesteś jeszcze tutaj z nami czy już odfrunąłeś do Austrii? - Zapytał trener
- Na razie jestem lecz nie wiem czy odfrunę dalej.- odpowiedział
- Jak to? Chcesz zaprzepaścić taka szanse?
- Łukasz odpowiem Ci jutro, muszę z kimś bardzo ważnym przedyskutować to.
- Dobrze, zatrzymam tobie to miejsce, lecz jeśli nie odpowiesz mi do godziny 15:00, jedzie ktoś inny.
- Okej.
Krzysztof wyszedł z restauracji i wsiadł do swojego auta stojącego przed nią. Czuł ciarki na placach gdy pomyślał o trudnym wyborze. Mógł rozwinąć swoją karierę lub zostać z ukochaną do końca wakacji. I jeszcze sprawa lokatora. Jak Andreas mógł poradzić sobie z całym mieszkaniem chłopaków. W tej chwili potrzebował dobrego przyjaciela, który pomógł mu w pojmowaniu tak trudnych decyzji.
Choć była późna godzina postanowił że pojedzie do domu swojego najbliższego kolegi. Krzysiek wiedział że Kamil pomoże mu w tym.
Dom Stochów znajdował się na pięknym osiedlu. Wszędzie były drzewa i można było się poczuć jak na wsi. Bez szumu samochodów i całych odgłosów miasta. Kamil cenił sobie takie miejsca, których po ciężkim treningu mógł spokojnie odpocząć i wyluzować się przed zawodami. Za to żona Kamila, Ewa kochała naturę i całą przyrodę. To miejsce było dla nich obojga czymś niezwykłym.
Do dłuższej chwili Krzysiek dojechał do miejsca zamieszkania bardziej utytułowanego skoczka . W oddali zobaczył go stojącego w oknie balkonowym, które było zwrócone na ulice. Chłopak czuł, że w tym momencie najlepsza będzie rozmowa w Kamilem, który był starszy od niego i już coś w życiu przeszedł.
Chłopak wyszedł z samochodu i kierował się do drzwi wejściowych państwa Stochów. Nie wyczekiwał długo przed drzwiami bo od razu pojawił się w nich Kamil.
-Cześć, co się stało? Właź do środka. -Przywitał się pierwszy, Mistrz Olimpijski .
- Kamil musimy pogadać. Mam mętlik w głowie nie wiem co mam zrobić.-Odpowiedział
-Siadaj opowiadaj.- Skomentował.
Siedli razem na kanapie. Chłopak zaczął opowiadać swoją historie. Po dłuższej chwili skończył i rozpoczął słuchać co jego starszy kolega mówi.
- Słuchaj wiem jak się czujesz. Przeżyłem do jak byłem w twoim wieku. Zaczęło się tak samo. Zakochałem się w dziewczynie która przyjechała do rodziny do Zakopanego. Spędzaliśmy każdą chwile. Byliśmy w sobie zakochani po uszy, gdy pewnego dnia dostałem wiadomość od Kruczka, że muszę wyjechać na zgrupowanie na całe lato. Wtedy czułem ogromną złość, smutek i strach że ostatni raz się tak zakocham. Nie miałem takiego dobrego przyjaciela, który mógł by mi doradzić co zrobić. Musiałem jechać i ją zostawić. Nigdy nie zapomnę o Oli, z którą spędziłem najwspanialsze tygodnie mojej młodej dorosłości. Lecz jednak mogłem zakochać się jeszcze bardziej i odnaleźć swoją miłość życia . Szczerze nie żałuje mojej decyzji. Jeśli bym tak nie postąpił, nigdy nie poznałbym Ewy. Jeśli bardzo ją kochasz i niewyobrażalnie zależy Ci na niej to musisz wszystko zrobić aby nią zostać i spędzić z nią resztę twojego czasu.
Po tych słowach za rogu pokoju pojawiła się Ewa. Podeszła i bardzo mocno przytuliła swojego męża. Krzysztof w tym momencie wiedział jak ma postąpić.
--------------------------------------------------------------
No to chyba wróciłam! :*
Z góry Was przepraszam za tak długą nie obecność. Czekaliście za mnie aż 5 miesięcy i jestem ogromnie szczęśliwa, że są na świecie takie dobre duszyczki jak wy i że mnie wspieraliście abym dalej pisała. Obiecuje Wam, teraz zacznę regularnie pisać. Teraz jak to czytacie , za pewnie pisze już 10 rozdział opowieści o Krzyśku.
Jeszcze raz Was serdecznie pozdrawiam i całuję :*
Milena
1 komentarz= 1 dzień szybciej następny rozdział
PS. Możecie śledzić mnie i mieć informacje o blogu na następujących profilach :
1. Bo skoki narciarkie to najlpeszy sport zimowy
2. Mój ask
3. Mój instagram
Na wszystkich są informacje o blogu i kiedy pojawi sie nowy rozdział. :)
1 komentarz= 1 dzień szybciej następny rozdział
PS. Możecie śledzić mnie i mieć informacje o blogu na następujących profilach :
1. Bo skoki narciarkie to najlpeszy sport zimowy
2. Mój ask
3. Mój instagram
Na wszystkich są informacje o blogu i kiedy pojawi sie nowy rozdział. :)
Super rozdział, już czekam na następny :D
OdpowiedzUsuńhttp://marysia-zawlocka.blogspot.com
Nareszcie, nareszcie, nareszcie, nareszcie <333
OdpowiedzUsuńWarto było długo czekać :D
Trochę nudno pisać w kółko "cudowne, wspaniałe, genialne", ale nic innego się nie da napisać :D Po prostu te przymiotniki idealnie opisują Twoje rozdziały <33
Mam nadzieję, że Krzysiek podejmie właściwą decyzję, która nie da się ukryć będzie trudna. Jestem pewna, że jakiej decyzji by nie podjął będzie ciekawie :D
Czekam z (nie)cierpliwością na kolejny rozdział :)
Mam nadzieję, że pojawi się nieco szybciej :D
Życzę dużo weny :)
Buziaczki :*
//Wierna fanka :D